Genealogia ✵ ✵ ✵

                      Zobacz  » Ponikierscy  ●  Przodkowie  ●  Rodzinne  ●  MyHeritage

Aleksander Ponikierski - nasz tata.
Nazwisko nie występuje po za kręgami rodzinnymi. Nie spotkałem dotychczas osoby o nazwisku Ponikierski, która by nie była rodziną. Ponikierscy mieszkają w różnych rejonach Polski, począwszy od Szczecina, Stargardu po Czechowice-Dziedzice, mieszkają też w Brazylii. Mam z nimi kontakt na Fcebooku, chociaż ograniczony barierą językową ale jest.

 

 

« Previous | Next »

   Zobacz   »  Piekarscy

   Irena Ponikierska zd. Piekarska, nasza mama.
   Jej rodzeństwo: Tadeusz, Lucjan, Zenobia, Antoni, Henryk, Marian i Kazimierz.
   Rodzice: Maria i Józef Piekarscy.
   Tak wyglądała nasza mama gdy była panną.
   Album rodziny Piekarskich: »  zobacz
   Babcia Maria i Dziadek Józef mieszkali we wsi Synogać, pod lasem zdala
   od domów innych gospodarzy, miało to pozytywny wymiar bo dziadek Józef mógł swobodnie polować na leśną zwierzynę. Dziadek miał pozwolenie na broń do własnej obrony, (przed wojną istniała tak możliwość). Miał więc fuzję, jednorurkę i jak miał ochotę na dziczyznę to wyruszał na polowanie. Można powiedzieć, kłusował ale tylko by zaspokoić swój apetyt, za to się rewanżował dokarmianiem różnej zwierzyny. We wsi był posterunek policji, służyli w nim Niemcy mający obywatelstwo polskie i przeważnie po każdym polowaniu robili rano rewizję, szukając fuzji. Nigdy jej nie znaleźli, bo to nie było w ich interesie, zbyt często zajadali się tym upolowanym mięsem i popijali gorzałką.
Gdy Hitlerowcy napadli na Polskę, dziadek utopił fuzję w stawie, jednak musiał ją wyciągnąć i oddać Niemcom. Zmusili go do tego polscy Niemcy, ci którzy przychodzili do dziadka na kolacyjki. Nie oddanie broni okupantowi groziło śmiercią.

« Previous | Next »

« Previous | Next »

    Zobacz   »  Płaczkowscy

Nasza rodzina:
Płaczkowscy, Waszaki, Pyczki, Słowińscy, Piekarscy, Nowiccy, Ponikierscy.
Nasza rodzina jest bardzo liczna, na pewno liczy przeszło 500 osób, dokładnie nie wiem, rozjechała się w różne strony Polski i świata.

Pierwszy od lewej obrazek to odnośnik do zdjęcia które było robione z latarni morskiej w Świnoujściu, weszliśmy na nią pod koniec dnia i wszystko było trochę zamglone.
Drugi obrazek to odnośnik, który pokazuje Bieszczady w ekstremalnych warunkach pogodowych, praktycznie nie było widać wtedy gór. Zrobiło się bardzo niebezpiecznie, trzeba było bardzo uważać na szlaku.

 

« Previous | Next »

Zobacz   »  Waszaki

« Previous | Next »