Maria Konopnicka
Chce mnie bieda za czuprynę,
To przyklęknę, to się zwinę,
Na psa urok, stara bieda...
Kto się da, a chłop się nie da! Coraz gło¶niej hucz± basy. Przeszły czasy, przyjd± czasy! A i co mi za niewola? Komu z pola, mnie do pola! Z prawej nogi, z lewej nogi, Wszyscy ¶więci na bok z drogi! Jak Kujawiak się okręci, Na bok z drogi, wszyscy ¶więci! Sam Pan Jezus widzi z nieba, Że nam dzisia placu trzeba; Sam Pan Jezus z nieba zerka, Jak Kujawiak rżnie oberka! Coraz prędzej Pietr Muzyka Po skrzypicy ci±gnie smyka; Coraz gibciej dziewczę gnie się, Jak węgorek w mokrym lesie. Na przechybkę, na przegiętkę: Oj, załapię cię na wędkę; Na przegiętkę, na przechybkę: Oj, załapię moj± rybkę! Dokolu¶ka płot u chaty, Dokolu¶ka same braty, Dokolu¶ka gniazdo ptasze, Dokolu¶ka _ wszyćko nasze! |
Na Kujawach rżn± skrzypice:
Skoczę w tanek, dziewczę chwycę,
Chwycę dziewczę spoza stoła,
Wykręcę je dookoła. Dokolu¶ka widno z nieba, Dokolu¶ka bochen chleba, Dokolu¶ka talar biały, Dokolu¶ka _ ¶wiat je cały! Niech ta w podłuż tańcz± pany Z izby za próg _ odbijany... Na Kujawach, chwalić Boga, Chłop nie przejdzie w tańcu proga! Na Kujawach, dziewczę moje, Dzisia jedno, jutro dwoje; Kołem jasne słonko chodzi, Na co pojrzy, to zarodzi! Kołem, kołem, popod ¶ciany, Przez bok poła od sukmany, Na łbie czapa jak pół stoga, Wstęga na niej, że _ laboga! Kołem, kołem, popod ¶ciany! Trzos rzęsisto nabijany, A we trzosie dukat prawy... _ Jak Kujawy, to Kujawy! Stara bieda za mn± k'sobie, A ja od sieb' migiem drobię; Jak się bieda od sieb' ruszy, Ja znów k'sobie, co mam duszy!
|